Przedsiębiorcy nie mają lekko. Prawo podatkowe w Polsce jest bardzo skomplikowane, a kolejne próby łatania dziur sprawiają, że dochodzi niejednokrotnie do kuriozów. Urzędnicy niestety nie mają skrupułów, jeśli chodzi o wypisywanie mandatów za niedopełnienie obowiązków względem państwa. Obecny rok nie zmienił za dużo w kwestii faktury uproszonej.

Czym jest uproszczona faktura?

Warto opisać, czym właściwie jest taki rodzaj faktury. Może ona przybrać oczywiście różny kształt w zależności od firmy wystawiającej ten dokument. Najważniejsze, co musi być w niej ujęte, to zarówno data zakupu, jak i data wykonania usługi / dostarczenia towaru. NIP nabywcy, nazwę produktu, a także jej własny, unikalny numer. Wyszczególnione muszą zostać wszystkie upustu oraz łączną kwotę zakupu. Dzięki takim informacjom urząd skarbowy może zweryfikować prawdziwość dokumentu i określić czy dotyczy on produktów, które podlegają zwrotowi podatku.

To dopiero początek

Z rok na rok zmienia się kwota, która podlega zwrotowi podatku, na co wystarczy okazanie dokumentu jakim jest faktura uproszczona. Przede wszystkim ograniczona jest ona kwotą. Maksymalną kwotą zakupów, dla których wystarczy okazać ten dokument to 450 zł brutto lub 100 euro brutto. Wszystkie rachunki wyższe muszą być przedstawione przy zastosowaniu pełnej faktury.

Faktury uproszczone najczęściej wystawiane są przez różnego rodzaju sklepy oraz stacje benzynowe, czyli miejsca z dużym ruchem klientów i stosunkowo ograniczonym personelem. Zabieg taki nie zmusza przedsiębiorstwa wystawiającego dokument do długotrwałego blokowania zarówno pracowników, jak i kas; jednakże nieodzowny będzie odpowiedzi program do wystawiania faktur.

Prowadząc przedsiębiorstwo warto trzymać rękę na pulsie lub podjąć współpracę z dobrym i godnym zaufania księgowym. Warto mieć na uwadze, że odpowiedzialność spada zawsze na samego przedsiębiorcę, więc nawet korzystając z usług zewnętrznej księgowości, dobrze jest orientować się chociaż w tych najważniejszych przepisach podatkowych. Prowadzenie własnej firmy to niełatwy kawałek chleba. Wbrew opinii wielu postronnych ludzi, osoby prowadzące biznes nie zajmują się wyłącznie przeliczaniem zysków. Zamiast pracy w trybie ośmiu godzin dziennie pracują całą dobą i niestety nie zawsze zostają za to sowicie wynagrodzeni.